• WSPARCIE DLA NASZYCH KLIENTÓW
  • AUTORSKIE TESTY SPRZĘTU
  • 30 LAT DOŚWIADCZENIA W BRANŻY
  • Każda paczka jest ubezpieczona
  • Każda wysyłka gratis

Szmaragdowy skarb w kuchni - żeliwne naczynia Basil Green Staub

Wyrafinowana, pełna magicznego czaru jest seria żeliwnych naczyń Basil Green, francuskiej marki Staub. Pięknie wybarwiane, szmaragdowo-zielone garnki, woki i głębokie patelnie mają wewnątrz nieprzywierającą, porcelanową powłokę. Gotowanie, duszenie, pieczenia i zapiekanie oraz smażenie w tych żeliwnych cudach to prawdziwe przeżycie godne najbardziej wyrafinowanych smakoszy. Zakosztuj luksusu gotowania w naczyniach, które potrafią zdziałać cuda.

Producent
Seria
Cena

Żeliwne naczynia Staub - nie można gotować lepiej!

Ostrzegamy, jak nie wygrzewać żeliwnych naczyń

Wygrzewanie żeliwnych garnków i patelni - 2 proste metody

Żeliwne naczynia Staub - one się nie kończą i służą do wszystkiego

Malutkie naczynia do serwowania

Ci, którzy tego nie przeżyli, będą mieli może nieco trudniejsze zadanie – wyobrazić sobie siebie przy stole, na którym nie stoi waza z zupą, klasyczne głębokie talerze, czy nie serwuję się „pełnowymiarowego” obiadu na dużym talerzu. Ci, którzy doświadczyli przyjemności bycia szczególnie zadbanym przez kelnera serwującego wykwintne mini-danie w malutkim garnuszku, dobrze wiedzą, w czym tkwi magia.

Chyba w gruncie rzeczy nie powinno dziwić, że trend subtelnego serwowania pochodzi z Francji. Francuzi, jako hedoniści jedzenia i prawdziwi mistrzowie sztuki kulinarnej, założyli, że nie trzeba pochłonąć kopiastego talerza jedzenia, by nasycić zmysły.

Żeliwne garnuszki Staub i miedziane rondelki De Buyer

Pierwotnie żeliwne naczynia Staub, czy miedziano-stalowe garnuszki i rondelki De Buyer służyły do serwowania przystawek, czy przekąsek. Czyli – po mini-uczcie można było liczyć na prawdziwe, „pełnowymiarowe” jedzenie. Ale z czasem rzecz cała zaczęła ewoluować w kierunku serwowania w mini-garnuszkach mini-obiadów, deserów, gorących, czy zimnych pyszności. Tu chodzi o zaskoczenie jedzącego, o sprowokowanie jego smakowej ciekawości, a nie o nasycenie głodu, jako takiego. Tu się przeżywa emocje, w pełni doświadcza smaku, nie zaś zaspakaja głód. I to główna różnica w korzystaniu z mini-cocotte w charakterze garnuszka.

Małe naczynia do zapiekania i pieczenia

Sztuka nie kończy się jednak na postawieniu mini-naczyńka na talerzu biesiadnika. W tych żeliwnych, czy stalowo-miedzianych garnuszkach można piec i zapiekać przysmaki, a można też wykorzystać je jako naczyńka, w które nakłada się niewielkie porcje przygotowanych wcześniej mięs, surówek, deserów, czy wlewa, np., zupy kremy.

Ważne jest, by używać mini-cocotte do serwowania takich potraw, które zaskoczą jedzącego czy to smakiem, czy kompozycją. Te potrawy muszą być oryginalne, eleganckie i egalitarne.