Chylimy czoła przed marką Revol, bo jest wybitna, wykorzystuje wyłącznie naturalne składniki do produkcji swoich naczyń i kultowej, luksusowej porcelany. Brzmi to dość banalnie i enigmatycznie. Więc może uchylmy rąbka tajemnicy. Jeśli ktoś panuje w królestwie porcelany, Revol jest ponad nim. Bo to on stworzył ideę „nowoczesnej” porcelany. Nowoczesnej piszemy w cudzysłowie, bo firma zaczęła działać w 1768 roku. Kto może z nimi konkurować?
Revol miał bardzo dużo czasu na popełnienie przypuszczalnie wszystkich błędów, które można było popełnić, co jednak dało genialne efekty w postaci materiału, który trudno jest zaklasyfikować. Revol tworzy coś, co jest i nie jest porcelaną. To hybryda porcelany, krzemionki, ceramiki i gliny – czegoś, co powstaje z tylko i wyłącznie naturalnych składników, które daje Ziemia. W tej revolowskiej porcelanie nie ma kadmu, ołowiu, metali ciężkich tak charakterystycznych dla klasycznej porcelany.
Porcelana Revola nie starzeje się. W czasie użytkowania nie pojawiają się na niej siateczki pęknięć, materiał jest zawsze jednolicie gładki. Dodatkowo – nie ma porów, więc nie gromadzą się tam, ani nie rozwijają bakterie chorobotwórcze. Alergicy całego świata szaleją z radości, bo wreszcie mają w czym bezpiecznie gotować, piec, dusić i zapiekać.
Już pierwsza seria naczyń Revolution Revola okazała się być prawdziwym odkryciem. Ta porcelano-nie-porcelana jest, co zjawiskowe, odporna na uderzenia, uszkodzenia, na kwasy, zasady. Nadaje się do wszelkich kuchennych zadań.
Jednak Revol, jak to bywa z firmami-wizjonerami, nie poprzestał na swoim doskonałym wynalazku. Poszedł dalej, tworząc linię Revolution 2, która niewiele ma wspólnego ze swoją poprzedniczką. Tu ulepszono wszystko – od pokrywek, które lepiej przylegają do naczyń i sprawiają, że potrawa jest doskonalej nawilżona, przez potężniejszą konstrukcję garnka, po odporniejszą na przebarwienia, kwasy i uszkodzenia powłokę.
Ale i nie na tym rzecz się skończyła. Revol rzucił wyzwanie porcelanie i nakłonił ją (to technologiczny cud) do współpracy z indukcją – tak powstała seria porcelanowych, okrągłych i owalnych garnków Revolution 2 Induction.
Jeśli mówi się o porcelanie, pierwsze skojarzenie przywołuje delikatną, subtelną filiżankę na spodeczku, czy zastawę stołową. A tu mamy do czynienia z najprawdziwszym z prawdziwych garnkiem, w którym można ugotować, upiec i udusić dosłownie wszystko.
I na dodatek – naczynia Revol nadają się do używania w mikrofalówce i piekarnikach z funkcją mikrofal, myje się je bez obaw w zmywarce, można też w nich zamrażać do -20 stopni.