Przygotuj swoje japońskie noże do prawdziwego krojenia - kamienie Masahiro

Naszemu specjaliście przyszło nie raz dowiedzieć się z ust zawodowych kucharzy, nie wspominając o setkach „cywilnych” nieszczęśników, że, złudzeni dobrą ceną kamienia ceramicznego, usiłowali naostrzyć za jego pomocą japoński nóż. A tu, po dwóch miesiącach, ostrzałka… „kaput”.

Niestety, wiemy to z własnych długoletnich i często żmudnych, często wściekle irytujących testów, że nie każdy ceramiczny kamień do ostrzenia noży japońskich podoła ostrzeniu dobrych noży z Kraju Kwitnącej Wiśni. Wiemy, że trzeba przetestować każdy kamień i każde ostrze, by mieć jako takie pojęcie, czy będą ze sobą współgrać. Bo fakt, że producent gwarantuje, że jego kamień naostrzy wszystko, można między bajki włożyć.

Ceramiczne ostrzałki do noży - wybieraj tylko te z najwyższej półki

Dobierając kamienie do ostrzenia doskonałych japońskich noży, postawiliśmy na to, co niezawodne, a tym samym, z reguły, dość drogie. Znajdziesz tu bardzo wysokiej klasy ceramiczne kamienie marek Shapton, Kasumi, Masahiro, czy Tojiro. Cena kamienia ceramicznego niejednego zniechęci, czy powali. Ale względy praktyczne muszą wziąć górę nad przerażeniem.

Doskonały nóż szybko zetrze marnej jakości kamień. A gdy mamy kilka takich noży, ostrzałka nie wytrwa dłużej, niż rok. Później będzie trzeba kupić nową, a za nią kolejną i kolejną. Dlatego dobieramy dla naszych Klientów tylko takie ostrzałki, które wytrwają całymi latami i będą doskonałym uzupełnieniem najbardziej ortodoksyjnych noży. I – co najistotniejsze – będą w stanie takie noże naostrzyć, a nie tylko je „pogłaskać”.

Kamienie do ostrzenia - wybieraj świadomie

Rzecz działa też w drugą stronę. Jeśli masz już jakiś japoński nóż, dowiedz się u fachowca, jaka ostrzałka będzie Ci potrzebna. Może się okazać, że masz tak słabej jakości nóż, że nie da mu rady żadna ostrzałka. I to nie będzie wina kamienia, a marnej jakości stali, czy jej stopu, z którego powstał Twój nóż.

Nasz specjalista przeżył to doświadczenie na własnej skórze, usiłując bez skutku naostrzyć noże pewnej, 3-literowej marki, której nazwa zaczyna się na 11 literę alfabetu. Wszystko to, co mówi o tych nożach producent, okazało się być wierutną bzdurą. Stal, z której je stworzono, nie mieści się w żadnych przyzwoitych normach. Efekt? Nóż udało się naostrzyć na… granitowym tłuczku do moździerza! Bo nie potrafił złapać ostrości żadnego z zarówno najprostszych, jak i najbardziej zaawansowanych kamieni. Mamy za sobą i takie doświadczenia.

Szczęściem, wiemy, jak dobierać odpowiednie kamienie ceramiczne do ostrzenia noży i jak ochronić niemałe czasem inwestycje Klienta.