Rzadko zdarza się, by europejskie naczynia zrobiły furorę w USA. Tamtejszy, dość hermetyczny rynek rozkochał się w luksusowych, 5-warstwowych, stalowych naczyniach z kolekcji Industry, belgijskiej marki Demeyere. Szereg szokujących nawet specjalistów patentów, których właścicielem jest Demeyere, popchnął świat kulinariów o całe dekady do przodu. Materiał, który tworzy Demeyere, będący stopem idealnych przewodników ciepła, jest nie tylko niezwykle odporny na przegrzanie, ale i tak sztywny, że posiadające aż 30 lat gwarancji naczynia Industry gotowe są przetrwać nawet największe piekło profesjonalnej kuchni.
W tej serii znajdziesz najróżniejszych rozmiarów garnki, stalowe i nieprzywierające patelnie z nowoczesnymi powłokami Duraslide Ultra i Ceraforce Ultra. Patelnie nieprzywierające mają 5 lat gwarancji. Wszystko, co oferuje kolekcja Industry, odmienia życie gotujących.
Przez całe lata przetestowaliśmy niezliczoną ilość garnków i rondli. Dawno już założyliśmy, że to, co mówi o nich producent, nie jest, często, całkiem zgodne z prawdą. No cóż, każdy swoje chwali, sprawa naturalna. Ale dopiero w czasie używania okazuje się, czy dane naczynia są godne uwagi. Stąd nasza misja – testować, byś Ty nie musiał.
Niestety, wiele garnków i rondli rozczarowało nas, dlatego oferta sklepu PrestiżowaKuchnia.pl zawęziła się do kilku godnych zaufania producentów. Naturalnie, że i wybrane przez nas garnki mają jakieś wady (nie ma, niestety, na świece naczyń idealnych, które przypadłyby do gustu każdemu). Niektóre są ciężkie, inne nie nadają się dla alergików, jeszcze inne mają wewnątrz tylko czarną powłokę. To wszystko jednak są mało istotne detale w kontekście faktu, że mówimy o prawdziwie zdrowych technologiach, obmyślanych latami, czy dekadami.
Wybraliśmy zaledwie kilku producentów. Należą do nich:
Wszyscy ci producenci cieszą się ogromną renomą w branży kulinariów. Jednoczy ich to, że tworzą swoje naczynia w Europie (wyjątkiem jest japoński Unilloy), w bardzo restrykcyjnym procesie produkcji. Na każdym etapie powstawania tych nadzwyczajnych naczyń jest obecny człowiek. Większość z garnków i rondli cieszy swojego posiadacza bardzo długimi gwarancjami.
Oczywiście, producenci propagują zdrowy styl życia. Mamy pewność, że ich naczynia są bezpieczne dla zdrowia, co wsparte jest licznymi certyfikatami i spełnieniem bardzo restrykcyjnych przepisów.
Każda z wybranych przez nas marek może poszczycić się jakimś wyjątkowym odkryciem w dziedzinie kulinariów. Raz będzie to miedź (De Buyer działa już od XIX wieku!), która działa na indukcji, innym razem stal Demeyere (firma liczy sobie ponad 100 lat), która ma 30 lat gwarancji i wykracza poza wszelkie znane nam dotychczas właściwości tego materiału. Innym razem będziemy mieć do czynienia z najlżejszym żeliwem świata. Innym razem będziemy mieć do czynienia z najlżejszym żeliwem świata – marka Unilloy.
Wybrani przez nas producenci koncentrują swoją uwagę na kuchni. Naczynia nie należą do 1/1000 ich portfolio, nie znalazły się tam przypadkowo, żeby producent mógł jeszcze na czymś dodatkowo zarabiać.
Wszystkie naczynia testujemy, czasem i przez całe lata. Nasz ekspert, Krystian Wawrzyczek, który ma z kulinariami do czynienia od 1993 roku, opracował szereg autorskich metod sprawdzania garnków i rondli. Dlatego:
Wybrane przez nas naczynia nie należą do tanich. Ale są technologiami na całe życie. Stoją na samym szczycie kulinarnych rozwiązań cenionych przez najlepszych kucharzy świata. To sprzęt, pod którym nie ma już nic więcej.
Założyliśmy, idąc z duchem dbałości o planetę oraz mądrze pojętą oszczędność, że będziemy polecać naszym Klientom naczynia, które wytrwają w kuchni długo lub nieziemsko wręcz długo. Umownie dzielimy wybrane przez nas naczynia na:
Czujemy się odpowiedzialni za Twój dobry wybór, za zdrowie i Twoje i Twoich najbliższych, dlatego wybraliśmy wyłącznie sprawdzonych producentów.
Staramy się dowiadywać od naszych Klientów (jeśli ktoś ma ochotę konsultować z nami swoje zakupy), jaki rodzaj diety stosują, jaki tryb życia prowadzą, czy nie cierpią na schorzenia lub alergie wykluczające korzystanie z niektórych technologii. Dlatego możemy z pełną odpowiedzialnością zasugerować Ci dobór zdrowych naczyń.
Niestety, nie wszystko, co pojawia się na rynku, a co określane jest mianem garnka, powinno trafić do kuchni. Wielu gotujących nadal nie zdaje sobie sprawy, że produkowane w Chinach, na Tajwanie, w Indiach, itp., nie muszą mieć żadnych certyfikatów, które pozwalają na ich kontakt z żywnością.
Zwróć uwagę, ile kosztują pochodzące z wymienionych miejsc naczynia (pełno ich nie tylko w marketach, ale i w sieci). Im tańszy garnek, tym wnikliwiej należy się mu przyjrzeć. Warto byłoby „włączyć podejrzliwość”. Niestety, w Polsce nadal cena jest często wiodącym kryterium i nie gra roli, czy garnek będzie truł swojego właściciela przez lata. Tyle w kwestii ostrzeżenia.
Jak pisaliśmy, skupiliśmy się tylko na tych garnkach i rondlach, co do których mamy absolutną pewność, skąd pochodzą, jakie standardy spełnia producent i jaka jest jego misja. W 99% wypadków naczynia pochodzą z Europy (poza japońskim Unilloy’em), gdzie producent musi stosować się do przeróżnych prozdrowotnych reguł. Inaczej może pożegnać się ze swoją pozycją.
Nie jest, wbrew pozorom, łatwo o dobre garnki dla alergików. Kiedyś istniały na rynku genialne garnki Silit, dedykowane alergikom. Niestety, marka bardzo niechlubnie skończyła swoją niegdyś piękną karierę. W Internecie możesz spotkać jeszcze gdzieniegdzie garnki Silit. Warto, byś wiedział, że to naczynia liczące sobie całe lata, z ostatniego, dramatycznie słabego rzutu. To był taki łabędzi śpiew producenta. Nie polecamy. Wielu nacięło się na tego typu zakupach.
W naszej ofercie znajdziesz następujące garnki dla alergików:
Garnki Woll, De Buyer, Scanpan, czy żeliwne naczynia Unilloy lub Staub są bezpieczne dla osób uczulonych na nikiel. Naczynia z powłokami nieprzywierającymi nie zawierają PFOA, czy innych szkodliwych dla organizmu substancji.
Z kolei alergicy powinni unikać jak ognia:
Nikomu już nie trzeba tłumaczyć, jak szkodliwe są związki PFOA. Niewielu za to wie, że duński producent Scanpan jako pierwszy na świecie sprawił, że jego tytanowe powłoki nie zawierały szkodliwych dla zdrowia i środowiska związków, takich jak PFOA i PFOS.
Intrygujące jest, że dopiero w 2015 roku, po kilku latach od chwili, gdy Scanpan pokazał swoje wyśmienite naczynia bez PFOA, Unia Europejska wprowadziła zakaz stosowania tego typu szkodliwych substancji dla wszystkich producentów naczyń z nieprzywierającymi powłokami. Czyli Scanpan wyprzedził Unię i swoją konkurencję o kilka lat.
Stąd, jeśli szukasz jednych z najlepszych na rynku (nie zawahamy się ani na moment, by użyć tego określenia) garnków bez PFOA, wybór powinien paść na Scanpana.
Wszystkie, bardzo starannie wyselekcjonowane przez naszego eksperta naczynia, pozwalają gotować z minimalną ilością wody. A to dzięki pokrywkom, które mają, dla wybranych przez nas producentów, wielkie znaczenie. Dzięki odpowiednio dostosowanym do naczyń pokrywkom, dzięki ich wadze, w wybranych przez nas garnkach, czy rondlach możesz gotować z minimalną ilością wody. Dodajesz, np., pół szklanki wody, czy bulionu do warzyw, przykrywasz garnek pokrywką, a całość gotuje się w parze.
Proces ten przeprowadza się dość sprawnie, kontrolując czas i temperaturę. W czasie gotowania z minimalną ilością wody nie należy zbyt często podnosić pokrywki, by z garnka nie uciekała para.
Wszystkie naczynia, które znajdziesz w naszym sklepie, nadają się do używania nie tylko na kuchence, ale i w piekarniku. Jeśli stresujesz się na myśl, co możesz w nich przygotować, rzuć okiem na przygotowane przez nas ikonki z jedzeniem. Znajdziesz je przy każdym produkcie, zaraz pod opisem. Nie będziesz miał wątpliwości, do czego posłuży Ci dany typ garnka, czy rondla.
Mówiąc o zdrowych garnkach, chcemy podkreślić, że naprawdę doskonałe naczynia świadomych swojej roli producentów, możesz wykorzystywać na wiele sposobów. Warto, byś możliwie często piekł w nich i zapiekał, zastępując to, co smażone, tak przygotowanymi, a bardzo zdrowymi potrawami.
Sprawdź, oczywiście, jakie graniczne temperatury wytrzymuje dana technologia. To ważne, gdy garnek ma trafić do piekarnika. Wszelkie informacje zamieściliśmy przy opisach naczyń.
Gdy mowa jest o zdrowych naczyniach, nie może zabraknąć tu i garnków do gotowania na parze. W naszej ofercie specjalizuje się w nich Staub (żeliwne garnki z wkładem do gotowania na parze) oraz Demeyere (stalowe garnki z wkładami do gotowania na parze).
Warto, byś spróbował i takiej metody wykorzystania swojego garnka, który zyska zupełnie nową funkcjonalność. Bo istotą doskonałych naczyń, które posłużą Ci latami, jest to, by mieć ich w kuchni zaledwie kilka, a by one z kolei pozwoliły Ci na wszelkie możliwe eksperymenty.
Nieprzypadkowo piszemy o garnkach do pieczenia domowego chleba tutaj, przy okazji zdrowych naczyń. Wielu z nas wie, jak dramatycznie obniżyła się jakość pieczywa, jak źle wpływa na organizm, jak często jego nadmiar oraz skład szkodzi organizmowi.
Dlatego chcieliśmy Cię przekonać, byś poświęcił choć trochę czasu w swoim zabieganym tygodniu i zdecydował się na pieczenie chleba w domu.
Każda z zaproponowanych przez nas technologii naczyń nadaje się do tego celu. Jednak, co tu dużo mówić, najlepsze garnki do pieczenia chleba to garnki z żeliwa, np. marek Staub, czy Unilloy. Dzięki konstrukcji i materiałowi tych naczyń chleb smakuje wręcz niebiańsko. Warto spróbować.
Długie, wnikliwe testy naczyń, trwające już od lat, nauczyły nas jednego. Dział PR producenta chętnie opowiada o wielu zaletach naczyń, które oferują, ale nie koniecznie wszystko to pokrywa się z prawdą. Wiele garnków po naszych testach nie spełniło składanych przez producenta obietnic. Uchwyty nagrzewały się do, niemal, czerwoności, parząc ręce, garnka nie dało się czasem umyć po ugotowaniu zwykłego rosołu. Przypadłości bywały różne, często mocno utrudniały życie. Dlatego w naszej ofercie nie znajdziesz bardzo wielu popularnych w Internecie garnków i rondli. Mamy na ich temat swoje zdanie, którego nie zmienimy.
Poniżej krótka charakterystyka naczyń, których jesteśmy pewni.
Wielu gotujących szuka dla siebie naczyń z powłokami nieprzywierającymi. Okazuje się jednak, czego dowiodły lata naszych doświadczeń i testów, że nieprzywierające garnki musi stworzyć producent mający bardzo duże doświadczenie, w przeciwnym razie powłoka okaże się słaba, szybko się przegrzeje, zetrze, czy zacznie odchodzić lub odpryskiwać. Dodatkowo, powłoka musi być wolna od wszystkich szkodliwych dla zdrowia substancji. Nade wszystko PFOA.
Wybraliśmy dla Ciebie niemieckie tytanowe garnki i rondle Woll, które są niezawodne, wyposażone w powłoki nieprzywierające. Naczynia Woll ceni cały świat.
Garnki tytanowe są, ze swojej natury, antybakteryjne i antyalergiczne. Woll tworzy masywne, ciężkie, solidnie wykonane nieprzywierające naczynia na całe lata.
Oczywiście, z racji faktu, że mamy tu do czynienia z powłoką nieprzywierającą, trwałość garnków z powłoką tytanową jest mniejsza, niż, np., garnków ze stali, żeliwa, czy miedzi. Ale, jeśli będziesz je dobrze traktować, myć ręcznie i nie przechowywać w nich jedzenia w lodówce, wytrwają w Twojej kuchni naprawdę długo i będą cieszyć Cię zdrowymi potrawami.
Tu mamy do dyspozycji produkty słynnej w świecie mistrzów kuchni marki Scanpan. Ten twórca wyśmienitych, wzmacnianych tytanem ceramicznych powłok, zasłynął jako pierwszy na świecie z faktu, iż zrezygnował z powłok zawierających PFOA.
Naczynia Scanpan to swoista hybryda. Moc ceramiki połączona została z wyśmienitymi możliwościami powłok tytanowych.
Droga duńskiego producenta do obecnych serii ceramicznych naczyń była długa i wyboista. Scanpan zaczął swoją karierę od klasycznych garnków i patelni tytanowych, później jednak zdecydował się na wzmacnianie powłok tytanowych ceramiką, co okazało się być strzałem w dziesiątkę. Albo i setkę od razu.
Każda z czterech serii tytanowych i zarazem ceramicznych garnków Scanpan ma doskonałą, bardzo mocną powłokę nieprzywierającą o wyśmienitym poślizgu. Powłoka o nazwie Stratanium Plus, potrafi wzmacniać smaki. Wszystkie garnki Scanpan są dodatkowo antyalergiczne i antybakteryjne.
Musisz jednak pamiętać, iż tytanowo-ceramiczne garnki Scanpan nie mogą trafić do zmywarki.
Wybraliśmy dla Ciebie wyjątkowe francuskie nieprzywierające garnki De Buyer. Pewnie kojarzysz tego słynnego twórcę garnków z miedzi, którego historia sięga, aż, 1830 roku. De Buyer, który tworzy niezniszczalne naczynia na całe stulecie (miedziane garnki wytrwają 100 lat bez najmniejszego kłopotu), doskonale rozumie ideę niezwykle trwałego szkieletu garnka, czy rondla.
Dlatego anodyzowane aluminium, które pokrywa powłoka nieprzywierająca w garnkach Choc Extreme, jest niezwykle odporne na uszkodzenia, wypaczenia, czy odkształcenia.
Nieprzywierające garnki De Buyer mają doskonały poślizg, pozwalają na zminimalizowanie tłuszczu przy pieczeniu, duszeniu (bo i w tej roli naczynia sprawdzą się idealnie).
Bardzo odporny szkielet garnka, czy rondla wyśmienicie przewodzi ciepło, a co za tym idzie, oszczędza energię. Musisz wiedzieć, że im wytrzymalsza jest konstrukcja garnka, tym bezpieczniejsza jest jego powłoka, która wytrwa wiele lat. Im słabszy z kolei szkielet naczynia, tym powłoka jest bardziej narażona na przegrzanie, może szybciej zejść z garnka.
Seria naczyń Choc Extreme posłuży alergikom.
Zdecydowaliśmy się na trzy marki - De Buyera i niekwestionowanego mistrza stali, belgijską markę Demeyere. Mamy też w ofercie prawdziwe perełki – stalowe naczynia Falk, których trzon stanowi miedź. Ale ponieważ to zjawisko samo w sobie, więcej miejsca poświęcimy im w kategorii miedziano-stalowych naczyń Copper Core marki Falk.
Pierwsza marka, wspominany już De Buyer, proponuje wielowarstwowe garnki ze stali nierdzewnej (ścianki i dno stworzone są z kilku warstw materiału, stal dzieli aluminium, które wyśmienicie przewodzi ciepło). Tu mamy już garnki cięższe, niż w przypadku Mepry. Oczywiście, te stalowe garnki pozwalają idealnie oszczędzać energię.
I drugi producent, Demeyere, niekwestionowany mistrz tworzący stalowe garnki. Ta stal potrafi wytrwać w domowej kuchni sporo ponad 30 lat (cieszy zresztą aż tak długą gwarancją). Pomijając wybitne wręcz przewodnictwo ciepła, umiejętność gotowania z minimalną ilością wody, naczynia Demeyere czarują też zawsze srebrzysto-białą stalą. Demeyere usunęło ze swoich stalowych naczyń mikroelementy żelaza, dlatego i po całych długich latach Twój garnek ze stali będzie srebrzysty. To robi wrażenie!
Niezależnie od tego, którą linię stalowych garnków Demeyere wybierzesz, będziesz mieć do czynienia z najlepszą stalą, jaką widział świat. To naczynia, których nie da się z niczym porównać. Każdy, kto ma je w swojej kuchni, twierdzi, że nie miał pojęcia, iż stal szlachetna potrafi tak świetnie gotować. Dodatkowo, za sprawą rewelacyjnego przewodnictwa ciepła, z którego słyną stalowe garnki Demeyere, smaki z tych naczyń są wyjątkowo wyraziste.
Trzecia z wybranych przez nas marek, w której ofercie znajdują się stalowe naczynia, to znany z miedzianych naczyń belgijski Falk. To, co proponuje ten producent, to najwyższy poziom i największy stopień zaawansowania stalowych garnków, linia Copper Core. Każde naczynie ma trzon z miedzi, którą otacza wewnątrz i na zewnątrz stal. Te garnki nagrzewają się błyskawicznie, gotują na tak znikomej ilości energii, jakby jej wcale nie potrzebowały. Plus - są tak mocne, że wytrwają wiele dłużej niż i tak już długowieczne garnki Demeyere.
Niestety, z garnków ze stali nie skorzystają alergicy.
Kolejna grupa naczyń, na którą chcemy zwrócić Twoją uwagę, to garnki miedziane, czyli zjawisko w świecie naczyń kuchennych. Tworzone przez prawdziwych mistrzów w swojej klasie, dwie z najlepszych marek – De Buyer i Falk – garnki z miedzi wytrwają w Twojej kuchni ponad 100 lat. I będą idealnie służyć całym pokoleniom gotujących.
Garnki miedziane to sam szczyt szczytów technologii kulinarnych. Genialne przewodnictwo ciepła, rewelacyjne smaki, które dzięki nim można zyskać i trwałość, której pozazdroszczą im wszystkie inne naczynia świata, to zaledwie kilka ich zalet.
Wybraliśmy tylko dwóch, najlepszych w opinii naszego eksperta producentów miedzianych garnków. Tu mamy do czynienia z prawdziwą, najprawdziwszą miedzią, nie jej symulacją (np. miedzianą farbą). Zarówno De Buyer, jak i Falk to producenci o potężnej, ugruntowanej tradycji, którzy opracowali swoje niepowtarzalne technologie wytwarzania miedzianych naczyń.
Warto byś zwrócił uwagę na dwie kwestie - miedziane naczynia De Buyer, niezależnie od serii, są polerowane. Ich konserwacji trzeba poświęcić nieco czasu. Z kolei utrzymane w stylu retro garnki Falk mają miedź szczotkowaną, która nie błyszczy się, więc łatwiej ją umyć.
Wszystkie miedziane naczynia (to wymóg przepisów) muszą mieć wewnątrz bardzo wysokiej jakości stal. Inaczej nie można byłoby w nich gotować.
W przypadku miedzianych garnków musisz pamiętać o kilku kwestiach. Te naczynia pod żadnym pozorem nie mogą trafić do zmywarki, czy lodówki. Z racji stali wewnątrz nie są zalecane dla alergików.
I ostatnia grupa garnków na całe dekady. Garnki z żeliwa, pokryte powłoką zapobiegającą przywieraniu. Sprawdziliśmy dwie marki - francuskiego Staub’a i japońskiego Unilloy’a.
Guru światowych kulinariów, Staub, znany jest z produkcji luksusowych żeliwnych naczyń z nieprzywierającą glazurą, która stanowi element żeliwnego szkieletu. Została z nim zespolona w trakcie wypalania żeliwa, więc jest niezwykle mocna, trwała, odporna na ścieranie i zadrapania.
W tych naczyniach przygotujesz dosłownie wszystko. Garnki z żeliwa mogą, a nawet powinny trafiać do piekarnika. Wtedy pokażą, co naprawdę potrafią. Żeliwo wzmacnia smaki i tworzy potrawy nie z tej ziemi. Dodatkowo, dzięki pokrywce zaprojektowanej wraz z kucharzami, którzy zdobyli gwiazdkami Michelina, żeliwne garnki Staub genialnie wręcz nawilżają potrawy.
Dla zainteresowanych - w tworzeniu naczyń Staub brał udział jeden z najsłynniejszych mistrzów europejskich kulinariów, Paul Bocuse, okrzyknięty kucharzem wszechczasów.
Oczywiście, żeliwne garnki Staub muszą trzymać się z daleka od lodówki i zmywarki. Nie musisz się jednak obawiać ich konserwacji. Myje się je błyskawicznie.
Niektórzy twierdzą, że ich mankamentem jest waga. Wedługg nas to zaleta garnków Staub. Od razu czujesz, że stworzono je z naprawdę wyśmienitego materiału, najwyższej jakości francuskiego żeliwa.
I ostatnie nasze wyśmienite odkrycie - japońska marka Unilloy, która stworzyła najlżejsze na świecie żeliwne naczynia. Te, nie dość, że są lekkie, genialnie funkcjonalne, pozwalają na naprawdę wyczynowe gotowanie. Plus - wyglądają przepięknie. Też nadają się do przyrządzania absolutnie wszystkiego. I również nie mogą trafiać do zmywarki, czy lodówki (zresztą ta zasada tyczy się wszystkich oferowanych przez nas naczyń).
Tu ciągnie wzrok piękny, orientalny design. Warto wiedzieć, że garnki Unilloy zaprojektował słynny Komin Yamada. Jego subtelne, wyglądające na lekkie żeliwne naczynia mają wewnątrz zapobiegającą przywieraniu powłokę. W tym samym kolorze, co na zewnątrz. Wyglądają i gotują popisowo.
Jak ognia unikamy garnków emaliowanych, czy garnków z teflonem. Nie zdecydowaliśmy się też na dodanie do oferty garnków granitowych, tzw. garnków z powłoką marmurową (wygląda jak marmur, a i owszem).
Garnki emaliowane to, wg nas, groźny przeżytek. Trzeba nie byle jakiej wiedzy, by stworzyć bezpieczną dla zdrowia eko-emalię. Pytanie, któremu producentowi można ufać w tej materii? Trzeba by znaleźć takiego, który stworzył materiał naprawdę wysokiej jakości i nie powstydził się pochwalić badaniami na temat tego materiału. Ponieważ jeszcze na takiego nie trafiliśmy, trzymamy się od naczyń emaliowanych z daleka.
Garnki z powłoką teflonową to tykająca bomba. Istnieje, a i owszem, bardzo zaawansowana, bezpieczna dla zdrowia teflonowa technologia Du Ponta, ale kosztuje naprawdę dużo. Tanie naczynia z powłoką teflonową to prawdziwe zagrożenie dla zdrowia. Radzimy mocno pomyśleć przed ich zakupem.
I garnki granitowe - fajne na początku (od razu zastrzeżenie, mówimy tu o garnkach granitowych z najwyższej półki, nie tych pospolitych i tanich), ale po dość krótkim czasie zaczynają zawodzić. Powłoka nie sprostała stawianym jej przez nas wymaganiom. Szybko zaczęła obchodzić z naczyń, a to za sprawą szkieletu garnka, czy rondla, które stworzono z niezbyt mocnego materiału.
Niemal wszystkie garnki i rondle, które znajdziesz w naszej ofercie, działają na każdym typie kuchenki. Wyjątkiem są garnki z miedzi marek Falk i De Buyer. One nie dogadają się z indukcją. Miedź nie jest materiałem ferromagnetycznym, więc trzeba uciec się do podstępu, zmusić ją do współpracy z tego typu kuchenką. Podstęp polega na dokupieniu do miedzianego garnka tzw. adaptera indukcyjnego. To stalowy, czy żeliwny dysk (Falk postawił na genialnie współdziałające z indukcją żeliwo), na którym stawiasz miedziany garnek. I on nagle zaczyna gotować, jak szalony, czyli we właściwym sobie niezwykłym tempie.
Oczywiście, adapter, jak i wszystko na tym świecie, ma swoje mankamenty (jest ciężki, długo stygnie). Niemniej, jest jakimś rozwiązaniem.
Można też pójść w innym kierunku. Francuska marka De Buyer stworzyła miedziane naczynia ze stalową stopą. Garnki z miedzi z serii Prima Matera działają na indukcji. Niestety, koszt takiego naczynia jest bardzo wysoki. Ale, coś za coś. Wydajesz spore pieniądze, a dostajesz garnek, który wytrwa dobrze ponad 100 lat. Więc chyba warto, prawda? Garnki Premium mają to do siebie, że są inwestycją, która zwraca się niemal natychmiast.
Garnki indukcyjne w wydaniu wiodących w branży producentów to naczynia, które działają na każdym typie kuchenek. Czyli - jeśli masz gaz, kuchnię ceramiczną, czy elektryczną, przeznaczone na indukcję garnki będą na nich równie dobrze działać.
Musisz tylko wziąć pod uwagę, że w odróżnieniu od słabej jakości naczyń garnki Premium rozgrzewają się tak skutecznie, że nie potrzebują szalonej ilości energii do gotowania (są energooszczędne, co niezwykle liczy się we współczesnym świecie). Nie musisz używać programu Boost, chyba, że chcesz szybko zagotować wodę.
I tu znowu powiemy coś odmiennego, niż głosi Internet. Z naszych wieloletnich doświadczeń wynika, że naczyń do zmywarki nie należy wkładać. Wielu się załamie. Przecież mycie ręczne to strata czasu, niepotrzebne wykorzystywanie nadmiaru wody! I ten wysiłek!
Już spieszymy z wyjaśnieniem. Zmywarka męczy naczynia. Skazujesz je na długie programy, żrące środki, więc musisz liczyć się z tym, że Twoje nawet najdoskonalsze i najwytrzymalsze garnki ulegną mocy zamkniętego w zmywarce żywiołu. I co się może stać?
Myte w zmywarce:
Dodatkowo, niektóre materiały nie mogą pod żadnym pozorem trafić do zmywarki:
W takim razie zapytasz, po co kupować drogie garnki, skoro tanie, jak zachwalają je producenci, do zmywarki idealnie się nadają. Tak, to prawda znana od dziś, że tanie garnki są, zasadniczo, nieśmiertelne i można z nimi robić dokumentnie wszystko. Tylko nikt Ci nie powiedział, że kiedy zmywarka zniszczy naczynia, będzie na Ciebie. Producent umyje ręce.
Ku pocieszeniu powiemy, że stworzone z najlepszych dostępnych na rynku materiałów naczynia myje się błyskawicznie. Umycie tytanowego garnka, ceramiczno-tytanowego, czy stalowego rondla (mówimy o bardzo dobrej jakościowo stali), względnie garnka z żeliwa trwa pół minuty.
Nieco więcej uwagi trzeba poświęcić miedzianym garnkom De Buyer, gdyż pokrywająca je miedź jest połyskliwa. Ale to naczynia, do których podchodzi się z kompletnie innym założeniem.
Sumując - do zmywarki trafiają naczynia, których właściciel nie kocha gotować. Więc, idąc tym tropem, jest mu zupełnie obojętne, w czym przyrządza swoje obiady. A tym samym może kupić najgorsze z najgorszych garnków, czy rondli. Im zmywarka nie zaszkodzi. Im nie zaszkodzi nic.
Nie, nie i jeszcze raz nie. Znowu będzie, że piszemy coś, czego nie popierają producenci. Dlaczego? Patrz powyżej. Im chętniej będziesz poddawał swoje naczynia zmywarkowo-lodówkowym praktykom, tym bardziej będzie zadowolony producent, bo szybciej wrócisz po nowe naczynia. Apteki też będą zadowolone, bo będziesz musiał gasić pożary swojej ignorancji. I to gasić je lekami przez całe długie lata.
Dlaczego nie należy przechowywać jedzenia w lodówce? W czym rzecz? Wstawiane do lodówki garnki, czy rondle, w których znajduje się przeróżnego typu jedzenie (bo pustych się tam, z reguły, nie wstawia) będą z owym jedzeniem reagować. Każdy z materiałów na swój sposób. Wszystko zależy od tego, co będziesz w nich przechowywać, jaki skład ma dany posiłek, jak długo jedzenie będzie zamknięte w lodówce. Wiele zależy też od samej lodówki. Każda jest inna, inne panują w środku warunki.
Jedno jest pewne. Do przechowywania żywności w lodówce służą specjalnie do tego celu stworzone naczynia, czy pojemniki. Wg nas wyśmienitym wyborem jest system próżniowy Fresh & Save marki Zwilling. Też przetestowany.
Pomijając wszystko. Wybrane przez nas naczynia ważą dużo. Warto narażać lodówkę na „atak” 5-6 kg garnka?
Od razu ostrzeżemy wszystkich, którzy boją się ciężkich garnków, czy rondli. W ofercie naszego sklepu pojawia się wszystko, co waży swoje. Bo ważyć musi. Dobry materiał garnka musi być odpowiednio przygotowany, by sprostać stawianym tego typu sprzętom wymaganiom.
Garnek, czy rondel muszą:
Jest u nas w sklepie jeden wyjątek od „ciężkiej reguły”. Mamy u siebie tzw. najlżejsze żeliwne garnki świata, marki Unilloy. Owszem, w kategoriach ciężkiego ze swej natury żeliwa garnki Unilloy są, faktycznie lekkie. Ale ich waga, tak czy tak, waha się w okolicy 2,2 kg do 2,7 kg. Są, owszem, mniej więcej 2 razy lżejsze niż doskonałej jakości klasyczne żeliwo, np. marki Staub. Ale, tak czy tak, ważą swoje. Czyli dość dużo.
Tak nawiasem mówiąc (pisząc) - zwróć uwagę, że producenci tanich naczyń z założenia nie podają ich wagi. To, zasadniczo, standardowa informacja, która powinna się pojawiać przy naczyniach. Dlaczego jej nie ma? Nie czujesz, że to jest nie w porządku?
Wystarczy Ci szybki rzut oka na ofertę naszego sklepu, a zorientujesz się, że nie mamy u siebie kompletów naczyń. Jesteśmy ich zdecydowanymi wrogami. I, jak się okazuje, nie tylko my.
Najlepsi producenci naczyń tego świata (czyli najbardziej zaawansowani, nie zaś najpopularniejsi, a to znacząca różnica), unikają z uporem tego typu rozwiązań. Komplety naczyń tworzą z reguły producenci chcący skusić klienta ilością, nie jakością. Jak zestawić ze sobą jeden garnek, który jest droższy od 4-częściowego zestawu? Wyraźnie widać, że coś tu nie działa.
Niestety, klienci nadal charakteryzują się olbrzymią naiwnością, zakładając, że „w kupie siła”. Skoro czegoś jest więcej, będzie lepsze. Przykro nam, ale w tej branży akurat tak to nie działa.
Producenci wiodących technologii nie kuszą zestawami naczyń, bo:
Dokupić resztę dobranego pod siebie i „szytego na wymiar”, samodzielnie stworzonego kompletu zawsze można. Logiczne, prawda?
Czasem spotykamy się z zarzutem, że wybierane przez nas garnki i rondle są drogie. No cóż. Odpowiemy w takim razem pytaniem - czy człowiek, który chce się naprawdę dobrze zrelaksować na wakacjach, odetchnąć od zmagań z codziennością, wybiera się tam, gdzie trzeba biegać za obiadem, nosić wodę z oddalonego o kilometry źródełka, czy pędzić za potrzebą w krzaki? Rozleniwieni współczesnym dobrobytem, odpowiemy pewnie - NIE! Pod żadnym pozorem. Ale dlaczego? - zapytamy. Przecież takie wakacje można by zorganizować za grosze. Po co wydawać grube tysiące na wygodne pokoje, pyszne żarcie i obsługę?
Analogia jest prosta.
To, co tanie, z natury, nie jest dobre. Ono tylko dobre udaje.
Jedzenie jest tym, co napędza Cię do życia. A jedzenie szykujesz w, m.in., garnkach, czy rondlach. Dotąd sprawa jest oczywista. W takim razie dlaczego pozwalasz, by to, co nie jest dobre, wpływało na Twój organizm? Bo tanie naczynia będą to robić. Będą szkodzić, choćby producent obiecywał nie wiedzieć co. To, co tanie na tzw. półce, czyli dla klienta, musi być hiper-super tanie w produkcji. Więc nie może, siłą rzeczy, być stworzone z dobrego materiału. Proste.
Dlatego nie uświadczysz u nas w sklepie tanich naczyń. Za bardzo cenimy sobie ludzkie życie, by szkodzić naszym Klientom.
Wg nas istnieje tylko kilka ważnych dla Ciebie kryteriów wyboru:
Nie musisz martwić się, czy garnek ma odpowiednio grube, czy nie dość grube dno. Nie jest Twoim zmartwieniem, czy pokrywka jest odpowiednio wypukła, czy będzie siedzieć na garnku, jak trzeba. Nie dowiesz się ze zdjęć w Internecie, czy dane naczynie odpowiednio przewodzi ciepło, czy cała jego moc pójdzie w kuchnię (nie komin). Nie musisz bezradnie biegać po sieci i zbierać niewiele warte odpowiedzi na pytanie, w jakich garnkach najlepiej gotować.
Od sprawdzania jesteśmy tu my. Nie przypadkiem dobraliśmy najlepsze, najbardziej zaawansowane technologie, które od lat testujemy i sprawdzamy. Wiemy, na co zwracać uwagę. Ty nie musisz.
Warto wyrzucić w diabły wszystkie poradniki z gatunku: „Jak dobrać najlepsze garnki?”. To, co kiedyś było w kuchni ważne, teraz nie ma znaczenia, typu, „święte” grube dno naczynia. Kiedyś był to jeden z warunków świadczących o tym, że garnek jest w ogóle cokolwiek wart. Teraz naczynia mogą mieć chudziuteńkie dna, a robią swoje i robią to doskonale.
Istotnym jest, by sięgać po garnki Premium, naczynia zawansowanych technologicznie producentów. Oni mają czas i pieniądze, by sprawdzać na mnóstwo sposobów wymyślane przez siebie naczynia.
I nie warto kupować czegokolwiek, tylko dlatego, że reklamowane jest w telewizji. Zauważ, że najsłynniejszych producentów świata tam nie spotkasz. Oni bazują na swojej, przekazywanej od dekad, renomie. Nie na nachalnej reklamie.
A jeśli nie dowierzasz najlepszym producentom w swojej branży… no cóż, pozostaje Ci testować garnki na własnym żołądku.
Zdjęcia: Grupa Nas Troje