Skoro trafiłeś na nasz artykuł, podejrzewamy, że jesteś miłośnikiem naprawdę ostrych japońskich noży i poszukujesz dla nich odpowiedniego wsparcia, czyli równie doskonałych kamieni do ostrzenia.

Marka Shapton, której poświęcamy tekst, to niekwestionowany mistrz w materii tworzenia doskonałych kamieni - ceramicznych i syntetycznych. W tym artykule skupimy się na ostrzałkach syntetycznych Shapton.

 

Spis treści:

  1. 1. Wielka moc niewysokiego kamienia
  2. 2. Przygotowanie do ostrzenia i kolejne spotkania z kamieniem Shapton
  3. 3. Jak myć i suszyć kamienie Shapton?
  4. 4. Ostrzenie z olejem
  5. 5. Jeśli trzeba będzie wyrównać kamień…
  6. 6. Czy potrzebuję podstawkę pod kamień Shapton?

 

Wielka moc niewysokiego kamienia

Wielu ostrzących zdumiewa specyficzna wysokość syntetycznych kamieni Shapton, zwanych glass stone. Samego ścierniwa mamy tu ½ centymetra, drugie tyle hartowanego, warstwowo klejonego szkła, które tworzy swoiste usztywnienie kamienia. Pod szkłem widać opisaną gradację kamienia, co - jak wiedzą ostrzący na klasycznych kamieniach - jest doskonałym ułatwieniem. Informacja nie zetrze się, nie będziemy musieli z obłędem w oczach sprawdzać w sieci, jaki kamień mamy do dyspozycji. Tu sprawa byłaby o tyle nie do rozstrzygnięcia, gdyż wszystkie syntetyczne kamienie Shapton, niezależnie od gradacji, wyglądają identycznie.

Wracając do powierzchni, na której ostrzymy (banalnie rzecz ujmując – to ta biała strona, nie szkło). Fakt, jest niewysoka, ale jej zaleta polega na niezwykłej trwałości. Kamienie Shapton niemal się nie ścierają, zostaną z Tobą przez długie lata. Kiedy po innych, nawet bardzo dobrych ostrzałkach pozostanie już tylko wspomnienie, one będą nadal służyć. Oto, z czego słynie japońska marka.

Druga sprawa - kamienie Shapton nie wymagają prawie żadnego docisku noża do kamienia przy ostrzeniu, jak inne kamienie tego świata. Tu wystarczy delikatnie przesuwać ostrzem noża po kamieniu i dzieje się magia.

 

 

Przygotowanie do ostrzenia i kolejne spotkania z kamieniem Shapton

Kamień syntetyczny Shapton namocz przez max 5 minut przed pierwszym użyciem. Ten zabieg przeprowadza się tylko raz, jedyny, gdy dociera do Ciebie nowa ostrzałka. Później - zwilżasz kamień podczas ostrzenia. Pamiętaj, nigdy nie ostrz na sucho.

Jeśli chcesz ostrzyć profesjonalnie, jak producent przykazał, po każdej zmianie gradacji kamienia umyj podstawkę, ręce, paznokcie, tak, by nie przenieść opiłków stali na kolejną ostrzałkę, której będziesz używał.

Kamień, na którym ostrzyłeś, też umyj. To jest, raczej, oczywiste.

Niektórym wyda się to wszystko przesadą, ale Shapton piekielnie poważnie podchodzi do ostrzenia i traktuje je jako swoisty rytuał. Spróbujesz, jak pracuje się z tymi kamieniami, a i Tobie udzieli się ta mini-pasja. Gwarantujemy!

 

Jak myć i suszyć kamienie Shapton?

O ile zdumiewającą ilość kamieni tego świata możesz bez oporu potraktować płynem do naczyń, o tyle syntetyczne kamienie Shapton należy myć wyłącznie czystą wodą. Żadne detergenty, mydła, itp. nie wchodzą w grę. Oczywiście, od zmywarki trzymaj go z daleka.

Syntetyczny kamień Shapton myje się delikatną gąbką lub miękką, gumową lub wyposażoną w delikatne włosie szczoteczką.

Kolejna sprawa - kamienie Shapton muszą schnąć w swoim tempie. Nie należy im pomagać wiatrakami, suszarkami i innymi sprzętami. Czyli - ostrzysz, myjesz i dajesz im spokój.

 

Ostrzenie z olejem

Jeśli życzysz sobie ostrzyć kamień z olejem (uwaga, trzeba zaopatrzyć się w specjalny olej, nie taki klasyczny, jadalny), wtedy, rzecz jasna, nie musisz polewać kamienia wodą podczas ostrzenia. Tu jednak musisz wiedzieć o jednej, bardzo ważnej kwestii. Wkraczasz na ścieżkę, z której nie ma odwrotu - ostrzysz z olejem do końca istnienia swojego kamienia.

 

Jeśli trzeba będzie wyrównać kamień…

musisz kupić wtedy specjalną płytę do jego wyrównywania. Takie urządzenie jest samo z siebie drogie, więc warto uważać, by wykorzystywać całą powierzchnię ostrzałki.

O ile w przypadku różnych kamieni tego świata możesz uciec się do domowych metod wyrównywania ostrzałki - papieru ściernego, kratki szlifierskiej do betonu, tu takie akcesoria odpadają. Uszkodzisz sobie i zabrudzisz kamień. Shapton zdecydowanie to odradza!

I kolejne zastrzeżenie – nagura stone (służące do wyrównywania ostrzałek kamienie nagura – pisane przez U) też nie wchodzą w grę. Gdyby ich użyć, powierzchnia kamienia porysuje się, będzie szorstka, nierówna i niewiele wyjdzie z ostrzenia.

 

Czy potrzebuję podstawkę pod kamień Shapton?

I jeszcze jedno pytanie, które zadają wybierający te niezwykłe, niziutkie kamienie. Czy aby na pewno nie poradzą sobie bez przygotowanej przez producenta podstawki? Za jej niekupowaniem przemawia, oczywiście, argument finansowo-wężowy (dla niedomyślnych - myślimy o wężu w kieszeni), bo podstawki specjalnie tanie nie są.

Na leżącym na blacie (na mokrej ścierce, czy innej likwidującej poślizg materii) kamieniu ostrzy się, co tu dużo mówić, bardzo ciężko. Dyskusyjne jest, na ile uda się utrzymać kąt ostrzenia bez specjalnych ekwilibrystyk. Kamień jest, po prostu, tak niski, czy, jak kto woli, płaski, że prędzej zetrzemy sobie skórę z dłoni, niż zyskamy odpowiedni efekt ostrzenia.

Dlatego bez podstawki się nie obejdzie. Shapton oferuje dwie jej wersje. Pierwsza, ciężka, ważąca prawie 2 kg, stoi na blacie, jak wmurowana. Druga, przypominająca konstrukcją stolik, ma gumowe stopki, więc nie jeździ po blacie. Można ją obrócić do góry nogami, a wtedy służy jako podstawka pod trzy kamienie syntetyczne. Zmyślne to!

Dopełnieniem całości jest swoista „wanna”  z hartowanego szkła, tworzyw i gumy. Napełniasz ją wodą, stawiasz na niej podstawkę i ostrzysz, nie ryzykując zalania wodą całego blatu. To pomysł dla chętnych, bo bez niej da się obejść.

 

Tyle uwag na temat najlepszych na świecie kamieni syntetycznych. Jeśli wszelkie wskazówki wydają Ci się do przełknięcia, swobodnie możesz wkroczyć w świat doskonałego ostrzenia.

 

 

Zdjęcia: Grupa Nas Troje