Wielka miłość do miedzi, czyli o tym, co wyróżnia manufakturę Falk
Rodzinne firmy mają, czasem to do siebie, że z wielką miłością i pasją podchodzą do tego, co robią. Taka właśnie jest rodzinna manufaktura Falk. Ten niewielki belgijski producent zatrudnia zaledwie kilka osób, ale to wystarczy, bo mistrzowie rzemiosła potrafią ręcznie tworzyć prawdziwe arcydzieła. Jesteśmy kompletnie oczarowani miedzianymi garnkami i patelniami Falk. Straciliśmy dla nich głowę od pierwszego wejrzenia i gotowania oraz smażenia.
Obecnie trzecia generacja rzemieślników zarządza firmą, która jest słynna w Belgii na tyle, że wpisano ją w rejestr belgijskiego dziedzictwa kulturowego. Falk zawsze będzie produkował swoje wyśmienite naczynia w ojczyźnie. I zawsze będzie przykładał najwyższą wagę do doskonałej jakości swoich naczyń. Czuć tu wielką fascynację producenta miedzią, jej możliwościami i pięknem. W tym, co mówi i pisze Falk o miedzi słychać olbrzymi szacunek do tego prestiżowego materiału. Falk darzy go prawdziwą atencją i mówi o miedzi, jak o żywej istocie, którą można kochać i której tajemnice odkrywa się przez całe życie. To rzecz kompletnie niezwykła nawet w świecie bardzo luksusowych naczyń kuchennych.
Garnki Falk, które zniewalają profesjonalistów i smakoszy
Już od dawna wiadomo, że miedziane naczynia to najlepsze, co może wybrać prawdziwy mistrz kuchni. Miedź pomaga tworzyć genialne smaki i aromaty, zwielokrotnia talenty gotującego w niej. Wyśmienicie przewodzi ciepło. Na równi z nią może stanąć jedynie srebro. Poza tym - wytrwa ponad sto lat, albo i dłużej, jeśli tylko miedziane naczynia nie będą przegrzewane.
Linia Falk Signature trafia do najsłynniejszych restauracji świata i kuchni tych wszystkich, którzy nie chcą i nie potrafią sprowadzić gotowania do poziomu banalnej czynności.
Nasz specjalista, który już od 1993 roku bada świat luksusowych kulinariów, zawsze podkreśla, że nie ma nic ponad miedziane garnki. I, z czystym sumieniem twierdzi, że nic na tym świecie z ręcznie tworzonymi naczyniami Falk równać się nie może.
Kilka tajemnic naczyń Falk ze stalowymi uchwytami
Falk stworzył dla potrzeb swoich doskonałych, ciężkich naczyń wyśmienity materiał zwany bimetalem. Producent opracował sposób łączenia stali i miedzi, wykorzystując do tego m.in. maszyny z XVII i XVIII wieku! Miedź i stal są łączone w całość pod naciskiem 850 ton na cm kwadratowy tak, że ich atomy splatają się, tworząc jedność. Tego nie potrafi żaden inny producent miedzianych naczyń.
Dzięki ciężkim, doskonale przylegającym do naczyń pokrywkom, w garnkach Falk Signature możesz gotować warzywa z minimalną ilością wody, czyli najzdrowiej, jak się tylko da.
Choć seria miedzianych garnków i patelni Signature nie jest przeznaczona na indukcję, można temu łatwo zaradzić. Producent stworzył specjalny, ciężki żeliwny dysk – adapter indukcyjny, który idealnie przewodzi ciepło tak, że można bez kłopotu i strat energii gotować też na indukcji w naczyniach, które bez adaptera na niej nie działają. Adapter znajdziesz przy każdym miedzianym garnku i patelni marki Falk.
I jeszcze smaczek na koniec – jeśli po latach zdecydujesz, że Twoim miedzianym naczyniom Falk przydałaby się kuracja odmładzająca, możesz wysłać je do producenta, a on je odświeży. O tym piszemy w naszym artykule o SPA dla miedzi.
